Wiadomości

Działanie godne medalu

Data publikacji 19.05.2017

Medal Honorowy „Pomagajmy Sobie Wzajemnie” przyznawany jest mieszkańcom naszego województwa za wyjątkowe, bohaterskie i niecodzienne dokonania. Sytuacja w jakiej działał P. Franciszek Domanowski i jego koleżanka zapewne taka właśnie była. Wymagała odwagi, natychmiastowej reakcji i poświęcenia. Za to dziś mogliśmy podziękować!

Pod koniec kwietnia br. w Bydgoszczy, za budynkiem Bydgoskiego Domu Technika NOT, bydgoszczanka wraz z wnuczką wpadły do Brdy. Obie szły nabrzeżem, gdy 3-latka zbliżyła się do krawędzi chodnika jej babcia straciła równowagę i wpadła wraz z dzieckiem do rzeki.

W tym czasie, P. Franciszek Domanowski siedział z koleżanką na ławce. Widząc zdarzenie młody mężczyzna natychmiast wskoczył do rzeki i wyciągnął kobietę wraz z dzieckiem na brzeg. W tym czasie jego koleżanka wezwała służby. W wyciągnięciu kobiety oraz dziewczynki na brzeg pomogło dwóch przechodniów.

Kiedy na miejscu pojawił się patrol policji, uratowana kobieta była ułożona w pozycji bezpiecznej ale nieprzytomna. Dziewczynka stała obok, cała przemoczona. Policjanci zabrali dziecko do radiowozu, gdzie okryli je folią aluminiową. Przybyła na miejsce załoga karetki pogotowia udzieliła poszkodowanym dalszej pomocy.

Dziś historia ta brzmi jak zły sen… Co by było, gdyby w pobliżu nie było Franciszka i Leny? Strach myśleć. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

Dziś Komendant Wojewódzki Policji w Bydgoszczy insp. Paweł Spychała wręczył P. Franciszkowi Domanowskiemu Honorowy Medal „Pomagajmy Sobie Wzajemnie”. W uroczystym spotkaniu uczestniczył także Prezydent Miasta Bydgoszczy P. Rafał Bruski oraz Zastępca Burmistrza Miasta i Gminy Solec Kujawski, gdzie mieszka 18-latek, którzy wyrazili podziw dla postawy i działania Franciszka.

Słowom pochwały i podziwu nie było końca. Rodzice nastolatków, którzy uczestniczyli w spotkaniu, mogli być dumni ze swoich dzieci. Komendant Miejski Policji w Bydgoszczy insp. Sławomir Kosiński podziękował za działanie ratujące ludzkie życie.

Jeszcze raz bijemy brawo dla Franciszka i Leny!

Powrót na górę strony