Wiadomości

Oszuści działali w Bydgoszczy

Data publikacji 04.09.2020

Niestety znowu oszukana została mieszkanka Bydgoszczy. Kobieta zaciągnęła kredyt, a następnie wypłacone pieniądze przekazała fałszywym policjantom. Straciła blisko 130 tysięcy złotych! W innym przypadku seniorkę uchronił przypadek. Z wypłaconymi pieniędzmi przechodziła koło komisariatu. Na szczęście weszła upewnić się czy dobrze postępuje. W ten sposób nie straciła 20 tysięcy złotych.

Do dwóch zdarzeń doszło w ostatnich dniach. Niestety w jednym przypadku doszło do oszustwa, natomiast w drugim zadecydował przypadek, albo szczęśliwy zbieg okoliczności. W obydwóch zdarzeniach oszuści posłużyli się tą samą legendą.

Do pokrzywdzonych zadzwoniła osoba podająca się za policjanta. Twierdziła, że prowadzone są policyjne działania przeciwko grupie przestępczej mające uchronić oszczędności seniorek zgromadzone w banku. Przestępcy mieli być w posiadaniu między innymi danych osobowych. Ponadto, w ten przestępczy proceder zamieszani mieli być rzekomo pracownicy banku. Rozmówca był bardzo przekonujący.

Oszuści nakłonili seniorki do wypłacenia gotówki. Jedną z kobiet namówili także do zaciągnięcia kredytu.

O dużym szczęściu może mówić jedna z nich, która po wypłaceniu gotówki przechodziła koło komisariatu na Wyżynach. Widząc budynek policji postanowiła zapytać o co chodzi z tą „policyjną akcją”. Wówczas została uświadomiona przez policjanta, że to próba oszustwa. W ten sposób uchroniła wypłacone z banku 20 tysięcy złotych.

Niestety tyle szczęścia nie miała druga z bydgoszczanek, która uwierzyła w historię oszustów. Kobieta przez dwa dni była telefonicznie zwodzona przez oszustów. W tym czasie odwiedziła kilka banków i wybrała z nich wszystkie oszczędności. Co więcej, zaciągnęła kredyt. Łącznie przekazała nieznanym osobom blisko 130 tysięcy złotych.

Tylko w tym roku w województwie kujawsko-pomorskim 63 seniorów straciło prawie 3 mln złotych w wyniku oszustw „na policjanta” i „ na wnuczka”.

Coraz częściej oszuści działają pod pozorem ochrony pieniędzy zgromadzonych na rachunkach bankowych, albo przechowywanych w domu. W zależności od sytuacji, twierdzą, że hakerzy włamią się na koto bankowe i dlatego, żeby uniknąć straty trzeba pieniądze wypłacić i przekazać „pod ochronę” policji.

Jeśli natomiast pieniądze znajdują się domu, wymyślają historyjkę o planowanym włamaniu do mieszkania. W tej sytuacji pieniądze, a nawet kosztowności, każą seniorom zapakować do torby i pozostawić w umówionym miejscu, np. w koszu na śmieci, w parku, czy w śmietniku.

Czasami, gdy opisujemy takie przestępstwa, ich opis wydaje się nieprawdopodobny, czy wręcz nieracjonalny. Ale to się dzieje. Ludzie dają się w ten sposób oszukać.

Dlatego PAMNIĘTAJ! POLICJA TAK NIE DZIAŁA!

Nie mamy prawa brać pieniędzy od obywateli. Żadna sytuacja nam na to nie pozwala. Nie daj się zwieść! Tego rodzaju sytuacje są dowodem na to, że mamy do czynienia z oszustami!!!

Jeśli to czytasz - opowiedz znajomym seniorom, sąsiadom, bliskim. Niech nie dadzą się oszukać. Stracone przez seniorów 3 miliony złotych niech przemówią do wyobraźni.

 

Powrót na górę strony